Soczewica
Soczewica
Soczewica ma mnóstwo cennego, łatwo przyswajalnego białka (aż 28%), sporo błonnika i niski indeks glikemiczny. Nasyca więc powoli, powodując stopniowe, harmonijne uwalnianie insuliny.
Soczewica ma swoją historię. Jest jednym z najstarszych produktów spożywczych naszej cywilizacji, znana od czasów prehistorycznych. Była uprawiana na Bliskim Wschodzie już ponad 10 tysięcy lat temu. W starożytnej kuchni greckiej i rzymskiej uchodziła za potrawę ubogich. W kuchni żydowskiej stanowiła, wraz z kaszą jaglaną, danie pokutne. W Polsce była kiedyś rośliną pastewną, a potem na długo o niej zapomnieliśmy. Dziś jest ulubienicą nie tylko osób niejedzących mięsa – znakomicie je zastępuje – ale także poleca się ją osobom potrzebującym dużo sił witalnych – rekonwalescentom, sportowcom i pracownikom fizycznym. Znajdziemy w niej, poza białkiem, m.in. skrobię, wapń, fosfor oraz żelazo. Jest znakomitym źródłem witamin z grupy B, w tym dużej ilości B6 i kwasu foliowego. Stanowi też bogate źródło magnezu. Zawiera niemal całkowitą pulę potrzebnych nam białek (aż 18 aminokwasów), a wśród nich jest bardzo cenny tryptofan. Nie wytwarzamy go sami, a bardzo go potrzebujemy – pozwala syntetyzować inne białka, jest także tzw. prekursorem melatoniny i serotoniny, czyli zapewnia relaks, dobry sen i dobry nastrój, zwalcza depresję. Wystarczy uzupełnić soczewicę jej kiełkami lub ryżem, aby mieć komplet potrzebnych nam białek. Soczewica jest również potężnym stabilizatorem cukru we krwi, zapewniając organizmowi stały strumień energii.
Do tego peanu dodam jeszcze niezwykłe cechy praktyczne. Niektórzy mówią, że soczewica to marzenie kucharzy. Jest bardzo prosta w obsłudze. Dania z soczewicy właściwie nie da się zepsuć, nawet jeśli ją rozgotujemy albo dodamy za dużo wody – w każdym stanie jest do uratowania. Nie trzeba jej namaczać, jak większość strączkowych, możemy więc ją przyrządzać ad hoc, bez wcześniejszych przygotowań. Szybko się gotuje, szczególnie czerwona. Jest ponadto przepyszna, niektórzy nie dodają do niej żadnych przypraw, delektując się delikatnym smakiem. Solenie powoduje, że ziarna soczewicy twardnieją, więc dodawaj ją na samym końcu gotowania (albo zastąp ziołami). Produkty zawierające kwasy, np. wino lub pomidory, wydłużają czas gotowania soczewicy. Warto więc je dodać dopiero gdy ziarna zmiękną. Podam Ci przydatny przelicznik: z jednej szklanki suchej soczewicy po ugotowaniu otrzymasz od 2 do 2,5 szklanki ziaren. Pół kilograma suchej soczewicy jest równe 5 szklankom ugotowanej.
Soczewica występuje w kilku odmianach: zielona, żółta, czerwona, brązowa, a nawet czarna. Różnią się nieco smakiem, to subtelne różnice dla prawdziwych smakoszy. Jeśli chcesz, by po ugotowaniu soczewica zachowała swój kształt, wybierz odmianę brązową, która nie jest łuskana. Czerwona, pomarańczowa i żółta mają słodkawy posmak, są najlepsze są na zupy i gulasze, również dzięki temu, że szybko miękną, a gotując je, łatwo uzyskać konsystencję kremu lub puree. Najdroższa i najbardziej aromatyczna jest francuska soczewica du Puy, która po gotowaniu zachowuje kształt. Soczewica to idealny materiał na zupy, gulasze, sałatki, pasztety i pasty, kotlety, świetnie pasuje do curry. Może też stanowić samodzielne danie. Przepisów jest mnóstwo. Ja podam dziś tylko kilka moich ulubionych. Korzystając z innych, zwracaj uwagę na dodawane składniki – co z grupy DoWOLI, co ZdroweEXTRA itd. Z soczewicy zaprawionej dodatkami także można zrobić kaloryczną bombę.
Co mogę jeszcze dodać? Soczewica jest tania, tańsza niż mięso i ryby, a już na pewno przebija zwariowane ceny nutrikosmetyków, czyli tzw. urody w kapsułkach. Kup sobie lepiej urodę w ziarenkach i hojnie obdaruj nią całą rodzinę.
Ale ja nie mam czasu gotować! – powiesz. Jak już wspomniałam, soczewicy nie trzeba namaczać i gotuje się nieporównywalnie krócej niż inne strączkowe. Ale dla bardzo opornych leniuszków – dobra wiadomość – soczewica jest do kupienia już ugotowana w puszce, zupełnie niedrogo. Nie zachęcam do konserw, ale od biedy lepiej soczewica z puszki raz na jakiś czas, niż soczewicy całkowity brak!
Pomysły na dania z soczewicy znajdziecie w zakładce PRZEPISY.